Recenzja: Babygirl (2024) – dynamika relacji, która fascynuje

gra Romy’ego, kobieta sukcesu zarówno w roli żony, matki, jak i menedżerki biznesowej. Szybko jednak staje się dla niej jasne, że ona, kobieta, która pozornie ma wszystko, w rzeczywistości ma więcej do pragnienia, gdy rozpoczyna sekretny związek o nierównej dynamice władzy ze znacznie młodszym stażystą Samuelem ().

Zaczyna się od niezdarnych i głodnych palców, ale także poczucia obcości i wstydu, co nie zawsze jest pokazywane w filmach o mocnym zabarwieniu erotycznym. To tak, jakby pan Gray był totalnym nowicjuszem i z odrobiną stłumionego chichotu w tonie, gdy Samuel każe Romy paść na kolana, kiedy po raz pierwszy badają swoje ciała. W pewnym sensie urocze jest widzieć dwójkę niepewnych siebie ludzi próbujących znaleźć wspólną płaszczyznę porozumienia i bardzo odświeżające jest to, że nie wszyscy muszą być światowymi profesorami obrzydliwości i perwersji.

Foto: Scanbox Entertainment.

Oferuje znacznie więcej treści niż wiele współczesnych filmów

Jeśli wolisz oglądać czystą rozrywkęwięc może nie jest to dokładnie miejsce, w którym powinieneś szukać, ponieważ jest to film, który porusza się dość ostrożnie i stale do przodu. Pikanterii, która podgrzewa relację między Romy i Samuelem, nie widać w dalszej części filmu, ponieważ trudno tu wymyślić koło na nowo, jeśli chodzi o opowiadanie o aferze niewierności, ponieważ tutaj większość z nas wkracza w dobrze sprawdzoną koncepcję.

Ale film jest tego w pełni świadomy. Skupiamy się na rozwoju postaci i tym, co dzieje się, gdy zmieniają swoje spojrzenie na życie i siebie nawzajem. Nie jest to tradycyjny dreszczyk emocji związany z popcornem, ale dreszczyk innego rodzaju, który może mnie nie zachwyca, ale sprawia, że ​​jestem niesamowicie ciekawy odkrywania dynamiki różnych relacji, zarówno tych, które mamy z innymi, ale także ze sobą.

Czy można wybaczyć całe poczucie winy i czy można pokochać wszelki wstyd?

Nie chodzi tylko o dynamikę relacji pomiędzy głównymi bohateramico fascynuje, ale tak naprawdę większość ludzi to maDziewczynkacoś do powiedzenia na temat poglądów i oczekiwań, jakie mamy wobec siebie jako ludzi. Nie tylko w naszych związkach romantycznych, ale także w rolach zawodowych, a nawet w rolach płciowych.

W ten sposób „Babygirl” oferuje znacznie więcej treści niż wiele innych współczesnych filmów.

„Dziewczynka” maw piątek 24 stycznia.